Maybelline wraca ze znane sloganem “Może to Maybelline” w nowej i świeżej wersji
Maybelline New York, marka kosmetyków należąca do L’Oréal, wraca do swojego kultowego hasła „Maybe It’s Maybelline”. Słynny jingle, który zyskał popularność już w 1991 roku, powraca do świata reklamy jako reakcja na tendencję marek do sięgania po nostalgię. Kampania została odpowiednio dostosowana do mediów społecznościowych, zwłaszcza do platformy TikTok, gdzie dynamiczne treści łatwo mogą stać się viralowe.
W nowej kampanii biorą udział znane osobistości, takie jak Gigi Hadid, Storm Reid, Peggy Gou i Shay Mitchell, którzy wspólnie podkreślają unikatowość każdego stylu. Maybelline, używając influencerów i celebrytów, doskonale wpisuje się w obecne trendy marketingowe w branży beauty.
Mimo upływu lat, hasło “Maybe It’s Maybelline” wciąż ma ogromne oddziaływanie na konsumentów, zachowując 84 proc. rozpoznawalności. Nowa kampania nie tylko odświeża wizerunek marki, ale również podkreśla jej wartości – pewność siebie, autentyczność i siłę wyrażania siebie poprzez kosmetyki.
Zastanawia nas, czy powrót do kultowego hasła z przeszłości to dobry krok w stronę młodszej grupy odbiorców, czy może potrzebujemy nowych sloganów i strategii komunikacji? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na Wasze opinie!
Czytaj dalej